Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2017

Teścik i geny sprzężone

     Dziś zrobiłam już teścik na rozgrzewkę... Poszło mi chyba ok. Szkoda, że nie ma mi kto tego sprawdzić przyje we wrześniu może mój nauczyciel od bioli mi sprawdzi. Mam nadzieję. To szok, że tyle ze mną wytrzymał. Dziś wynalazłam trochę testów, co prawda bez odpowiedzi, ale trudno. Postaram się je zrobić. Dziś gdy wypełniałam arkusz było kilka pytań o geny sprzężone z płcią. Śmiesznie bo akurat dziś przerabiam, ale uznałam, że pierw zrobię teścik. Wzięłam to na logikę. Oglądanie dr House na prawdę mi nie służy. Ostatnio sen o kleszczu a dziś - Gorączka, ból głowy, bezmocz -Co to za objawy? Cały sen miałam jakiś dziwny. No cóż najwyraźniej co za dużo to nie zdrowo. Zobaczymy jak dziś dalej dzień popłynie. Mam sporo motywacji i mam zamiar to wykorzystać.           Wydaje mi się, że najważniejsze to wierzyć w siebie i wiedzieć, że to od ciebie zależy twoja przyszłość. Akurat na to co teraz robisz masz wpływy. Masz wpływ na to czy będzie...

Plany na dziś i wczorajsza historia

      Zacznijmy chronologicznie- od wczoraj. Po południu zadzwonił moja przyjaciółka z zapytaniem, czy nie poszłabym z nią na zakupy. Chętnie się zgodziłam i o 15 byłam już w centru. Było dość męcząco. Zakupy to walka- na prawdę. Na zwieńczenie zjadłam sushi i popiłam mrożoną latte. Potem pojechałam na paznokcie. Byłam druga w kolejce po mojej koleżance i na paznokciach spędziłam z 5 godzin! Po zrobieniu swoich paznokci o dziwo koleżanka zostawiła mnie i poszła w cholerę...Tak jest spora różnica między koleżanką i przyjaciółką...No coż. W domu byłam o 22 i padłam.       Jeżeli chodzi o dziś to mam zamiar przerobić krzyżówki (chciałam wczoraj ale wyszło jak wyszło) i trochę odpocząć..po wczorajszym wczesnym wstawaniu i rozmowami z ludźmi nie mam na nic siły. Do zobaczenia

Prawa Mendla+krzyżówki

    Dziś musiałam wcześnie wstać a tego nie lubię. Ale cóż...nie zawsze jest tak jak chcemy, prawda? Jak wiecie byłam rano u okulisty. Wróciłam obejrzałam dr House i zabrałam się za biologię- dziś prawa Mendla. Na prawdę łatwe i spokojne tematy. Może dziś jeszcze zrobie krzyżówki genetyczne, ale jak na razie robię sobie przerwę. Chcę poczuć trochę wakacji. Chcę czuć, że nie muszę robić absolutnie NIC. No cóż ja idę odpocząć potem wezmę się za krzyżówki i może odezwę się później. Pa!

Zwykły wakacyjny dzień

         Dziś nie działo się w sumie nic nadzwyczajnego. A nie! Przepraszam- był u mnie brat. Chociaż to też nie jest nadzwyczajne, ale cóż. Szukaliśmy dla niego działki, którą sobie wymarzył i przy okazji graliśmy w geograficzną grę z mojego dzieciństw (mimo, że geografii nienawidzę to grę dobrze wspominam). Z (nad)zwyczajnych rzeczy to chyba wszystko. Obejrzałam trochę filmów na yt i przerobiłam klasycznie biologię (bo czym byłby dzień bez niej). Dziś miałam regulację działania genów u eukariontów. Całkiem fajny temat, przyjemniejszy od wczorajszego Operonu. Jutro mam okulistę i idę na paznokcie (trzeba być i mądrym i ładnym). Chce je sobie przedłużyć i ładnie zrobić, bo moje "własne" nie wyglądają najlepiej. A dłonie to przecież wizytówka kobiety :). No i oczywiście jutro przerobię kolejny temat z biologii. Wydaje mi się, że weszło mi to już w nawyk. To jak dla niektórych kawa do śniadania. Muszę to zrobić i tyle.  O tym co jeszcze jutro powiem jutro. A ...

Chodzenie spać+ dr.Hause+ Operon

   Nie wiem dlaczego wczoraj nie pojawił się post. Byłam na food truckach a potem po prostu o blogu zapomniałam. Nie zmienia to jednak faktu, ża przerobiłam "Porównanie genomów prokariotycznego i eukariotycznego".    Myślałam, że gdy będę miała wakacje, to będę kładła się spać około pierwszej w nocy. Tymczasem ja już o 22 jestem śpiąca ;). Nie wiem dlaczego. Kiedy mam szkołę, to jakimś dziwnym trafem 22 wydaje mi się żałośnie wczesną godziną i najzwyczajniej w świecie nie chce mi się spać. No cóż...     Przez to, że wczoraj przed spaniem oglądałam dr Hausa śniło mi się, że mam kleszcza. To chyba przez to, że w ostatnim odcinku dr Hause znalazł u dziewczyny właśnie kleszcza. Chyba do niektórych rzeczy pod chodzę zbyt emocjonalnie- szczególnie jak widać do seriali.    Jeżeli chodzi o dziś to przerabiam temat "Operon- regulacja i działanie". Może uda mi się przerobić z dwa tematy, ale nie sądzę bo Operon jest długi ;). Zobaczymy zresztą. No nic id...

Biosynteza białek i pierwszy dzień wakacji

Witajcie Dziś jest pierwszy dzień wakacji. Wyspałam się :). Świetne uczucie. Dziś mam trochę czasu na książki, szczególnie, że jestem sama w domu. Jeżeli chodzi o biologię to dziś biosynteza białek ;). Genetykę robi mi się przyjemnie. Uważam, że jest niezwykła, a przecież najważniejsze to robić to co się kocha. Muszę skończyć genetykę i zacząć ekologię potem powtórzę cały materiał. Jestem jednak spokojna od grudnia robię jeden\dwa tematy dziennie i jest dobrze. Kiedyś nawet nie zabierałam się do repetytorium do matury bo uznałam, że to diabelsko trudne. Jednak myliłam się wszystko można zrozumieć, nawet jeżeli jest się młodszym- trzeba mieć po prostu dobrą książkę. Do zobaczenia!

Wstęp i wyjaśnienia

Witajcie! Ten blog powstał by dzielić się moimi przeżyciami w drodze do wymarzonych studiów- bardzo długiej drogi zresztą. Bo jak musicie wiedzieć mam 15 lat. Właśnie skończyłam 2 klasę gimnazjum i idę do 3. Przygotowuję się do konkursu kuratoryjnego z biologii i do mojego ostatecznego celu jakim są studia medyczne. Tak...jestem młoda. Uważam jednak, że marzenia są w życiu ważne i jeżeli jesteś w czymś dobry powinieneś to rozwijać. Mam nadzieję. że zostaniecie ze mną i zobaczycie jak ja postrzegam ten świat- oczywiście biologicznie ;). Do zobaczenia. Karolina