Co robię a co powinnam robić

Etap rejonowy zbliża się dużymi krokami. Jejku jak to szybko zleciało! Trochę się stresuje..normalna. Czasami biologia mi się śni...ostatnio coraz częściej. No ale ja nie o tym.
Mam problem bo wyniki rejonu będą dopiero 15 grudnia a wojewódzkiego dopiero w marcu. A ja w kwietniu piszę egzamin gimnazjalny. Uważam, że to mega nie fair, bo osoby, które biorą udział powinny wiedzieć wcześniej czy się zakwalifikowały. Jeżeli dowiem się, że przeszłam to super, jeżeli nie to "super" zawaliłam cały rok.
Mało kto wie ja ciężko jest pogodzić naukę do konkursu z nauką do szkoły. Aktualnie moim celem jest zdanie ;). Nie no może nie jest aż tragicznie, ale paska na bank nie będzie. Najgorzej aktualnie idzie mi z WOS-u. Dziś dużo biologii przerobiłam w szkole i i tak zostało mi dużo do domu. Więc zrobiłam biologie i położyłam się, żeby oglądać seriale. Przecież "należy mi się'. No tak....Tylko, że jutro sprawdzian z angielskiego a ja nawet nie zajrzałam do książki....Ups....Liczę na szczęście.
Cóż zobaczymy co przyniesie ten tydzień (połowa tygodnia)



Do zobaczenia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Koniec ferii + niedługo woje

Za długo śpię + wycinali mi mózg

Opiekunka + dziedziczenie płci+ drzewa rodowe człowieka