Pierwszy etap za mną
W piątek pisałam etap szkolny. Był na prawdę bardzo łatwy. Wyszłam po 20 minutach...a obiecywałam sobie, że poczekam do końca. To był chyba błąd. Wyliczyłam jak na razie 3 błędy. Jeżeli zrobiłam tylko trzy błędy to...byłoby świetnie 30\33. Piękne 90%. Liczyłam na ponad 90%, miałam nadzieję...Jak znam życie to wkradło się jeszcze kilka błędów. Wszystkiego dowiem się w następnym tygodniu. Pewnie w poniedziałek, albo wtorek. Czeka mnie dużo pracy, ale jestem gotowa i zmotywowana ;).
We wtorek poza tym idę na oddział kardiologii do szpitala na zajęcia. Cieszę się niezmiernie. Kardiologię na prawdę bardzo lubię. Szczególnie po obozie- interpretacje EKG. Poza tym nauka o sercu ma dużo związanego z moją ukochaną fizyką. Serce to przecież jedna wielka (no może nie taka wielka) pompa ssąco tłocząca.
Co poza tym? Nic ciekawego. Jutro mam sprawdzian z fizyki, kartkówkę z chemii...i muszę uzupełnić zeszyt od EDB. Tego wymaga nauczyciel. Nie wiem dlaczego mam uzupełniać lekcje typu "Czego będziemy się uczyć na lekcjach EDB? " no ale coż.
Teraz muszę się ubrać....tak jestem jeszcze w piżamie. Pewnie zrobię jeszcze make-up i do pracy.
Do zobaczenia
We wtorek poza tym idę na oddział kardiologii do szpitala na zajęcia. Cieszę się niezmiernie. Kardiologię na prawdę bardzo lubię. Szczególnie po obozie- interpretacje EKG. Poza tym nauka o sercu ma dużo związanego z moją ukochaną fizyką. Serce to przecież jedna wielka (no może nie taka wielka) pompa ssąco tłocząca.
Co poza tym? Nic ciekawego. Jutro mam sprawdzian z fizyki, kartkówkę z chemii...i muszę uzupełnić zeszyt od EDB. Tego wymaga nauczyciel. Nie wiem dlaczego mam uzupełniać lekcje typu "Czego będziemy się uczyć na lekcjach EDB? " no ale coż.
Teraz muszę się ubrać....tak jestem jeszcze w piżamie. Pewnie zrobię jeszcze make-up i do pracy.
Do zobaczenia
Komentarze
Prześlij komentarz